Królowa Jadwiga



Uniwersytet Jagielloński
O ile jednak na Węgrzech nikt nawet nie myślał o ponawianiu
nieudanego eksperymentu, o tyle w Polsce pełną parą ruszyły przygotowania do
reaktywacji uniwersytetu.
Nawet jeśli nie Jadwiga była pomysłodawczynią całego przedsięwzięcia, to jej udział w inicjatywie okazał się zupełnie nieodzowny.
Wraz z mężem, Władysławem Jagiełłą,
prosiła ojca świętego o potrzebną zgodę, następnie zaś – chyba już w
roku 1392 – zaczęła gromadzić nieruchomości potrzebne do stworzenia
odrębnej uczelnianej dzielnicy.
Podstawiane osoby na jej polecenie kupowały domy i działki w kwartale garncarskim, a więc na ulicach o archaicznej, głównie drewnianej zabudowie, wprost upraszającej się o zastąpienie jej architekturą godną europejskiej stolicy.
Najważniejszy krok Jadwigi w związku z fundacją wszechnicy wyjdzie jednak na jaw dopiero wraz z jej śmiercią.
Wówczas okaże się, że królowa właśnie uniwersytetowi zapisała wszystkie swoje pieniądze, całą biżuterię, zdobne stroje i cenne sprzęty. A tym samym: zapewniła uczelni świetlaną przyszłość i środki potrzebne na zakup domu stanowiącego trzon dzisiejszego Collegium Maius.